czwartek, 19 czerwca 2014

Kami Garcia, Margaret Stohl - Istoty chaosu

Autor: Kami Garcia, Margaret Stohl
Ilość stron: 506

Ocena: 10/10

Tego lata wiele się wydarzyło: Ethan był bliski utraty Leny, przekonał się, że Gatlin wciąż potrafi go zaskoczyć, aby uratować ukochaną zagłębił się w podziemne tunele i odkrył wiele tajemnic; Lena w końcu się naznaczyła - tak Ciemnością, jak i Światłem, Ridley straciła swoje syrenie moce, a Link stał się czymś w rodzaju inkuba.

"Koło Losu zmiażdży nas wszystkich."

A teraz?  Chciałoby się powiedzieć, że Gatlin pozostało niezmienne, jednak to nie do końca prawda. Pogoda płata figle, panują nieznośne upały, a szarańcza skutecznie zwalcza wszelką roślinność. Także Amma wydaje się nie być do końca sobą, a moce Obdarzonych wciąż wymykają się spod kontroli. Jedynie Ravenwood wydaje się niemal niezmienne. Ale na jak długo?  Nietrudno się domyślić, że ma to związek z siedemnastym księżycem Leny, jej nietypową decyzją, która zaważyła na losie świata - nie tylko Obdarzonych, ale i śmiertelników. Do tego Ethana znów nękają koszmary. Tym razem to on sam jest ich bohaterem i kończą się jego upadkiem. Co mogą oznaczać? Po raz kolejny towarzyszą mu zwiastopieśni, a przeszłość ujrzy wraz z Leną za sprawą pewnej wysłużonej książki. Na każdym kroku czekają kolejne tajemnice, zaczyna się robić niebezpiecznie, także dla jego najbliższych i to właśnie dlatego Ethan postanawia odszukać znienawidzonego Johna Breeda, na którym najwyraźniej bardzo zależy Abrahamowi. Z jakiegoś powodu został przecież wybrany na przewodnika.

Oczywiście jak w każdej części Kronik obdarzonych były momenty bardzo humorystyczne, jak :) W momencie, gdy Ethan napisał na suficie Leny "Zawsze będę Cię kochał" miałam łzy oczach. Zakończenie jest bardzo zaskakujące. Myślałam, że książka będzie z dobrym zakończeniem - a tu proszę! Skończyło się, jakby książka urwała się w połowie. Dlatego nie mogę doczekać się czwartej - ostatniej - części. Jeśli lubicie książki o miłości, fantasy, to ta jest idealna :)



Spojrzałem jej prosto w oczy. - Nie zrobię niczego głupiego. Obiecuję.- To było połowiczne kłamstwo. Bo ratowanie ludzi, których się kocha, nie jest głupie. Nie jest nawet kwestią wyboru.

Możemy zrobić coś więcej niż tylko czuć się normalnie. Możemy być normalni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz